Sortowanie
Źródło opisu
Katalog centralny
(4)
Forma i typ
Książki
(4)
Publikacje naukowe
(3)
Literatura faktu, eseje, publicystyka
(1)
Dostępność
dostępne
(4)
Placówka
Wypożyczalnia Główna
(4)
Autor
Wielomski Adam (1972- )
(4)
Targoński Amadeusz
(1)
Rok wydania
2020 - 2025
(4)
Okres powstania dzieła
2001-
(4)
Kraj wydania
Polska
(4)
Język
polski
(4)
Temat
Kościół katolicki
(2)
Papiestwo
(2)
Protestantyzm
(2)
Reformacja
(2)
Anabaptyzm
(1)
Bracia polscy
(1)
Eklezjologia
(1)
Globalizacja
(1)
Harari, Yuval Noah (1976- )
(1)
Historycy
(1)
Ideologia
(1)
Kalwin, Jan (1509-1564)
(1)
Kontrreformacja
(1)
Kościół a państwo
(1)
Luter, Marcin (1483-1546)
(1)
Polemika religijna
(1)
Polityka
(1)
Sobór Trydencki (1545-1563)
(1)
Teokracja
(1)
Teolodzy
(1)
Teologia katolicka
(1)
Teologia moralna
(1)
Transhumanizm
(1)
Temat: czas
1501-1600
(2)
1601-1700
(2)
1001-1100
(1)
1101-1200
(1)
1201-1300
(1)
1301-1400
(1)
1701-1800
(1)
2001-
(1)
Temat: miejsce
Europa
(2)
Niemcy
(1)
Polska
(1)
Szwajcaria
(1)
Wielka Brytania
(1)
Gatunek
Monografia
(2)
Esej
(1)
Opracowanie
(1)
Dziedzina i ujęcie
Historia
(3)
Polityka, politologia, administracja publiczna
(3)
Religia i duchowość
(3)
Socjologia i społeczeństwo
(1)
4 wyniki Filtruj
Książka
W koszyku
Bibliografia, netografia na stronach 429-[433].
Na naszych oczach w rozmaitych mediach i gremiach Yuval Noah Harari kreowany jest na autorytet „od wszystkiego”. Jego wypowiedzi są cytowane jako genialne bez względu na to czy dotyczą pandemii, wojny na Ukrainie, globalnego ocieplenia, agendy LGBT, religii czy przyszłości świata. Jego książki polecają takie osoby jak Mark Zuckerberg czy Bill Gates, a premier Mateusz Morawiecki był zaszczycony, że mógł sobie zrobić z nim zdjęcie podczas imprezy Impact’22.
Naszym zdaniem Harari zawdzięcza ten wielki sukces nie merytorycznej zawartości swoich książek, a wręcz przeciwnie, dzięki jej brakowi! W swojej trylogii stworzył opowieść, która ma pełnić rolę mitu dla świata po Wielkim Resecie. To Mit XXI a nawet XXII wieku. Mit, który ma zastąpić wszystko to, co stworzyła cywilizacja grecka, rzymska i chrześcijaństwo, a w co ludzie mają bezkrytycznie uwierzyć. Mitu takiego potrzebuje kasta miliarderów, która dąży do stworzenia społeczeństwa niezdolnego do buntu, choćby z racji narastających nierówności społecznych. Jeśli ludzie uwierzą w spisaną przez Harariego opowieść, to obudzą się w takim właśnie świecie. W świecie, w którym garstka właścicieli globalnych korporacji przejmie kontrolę nie tylko nad całą własnością i władzą polityczną na naszej planecie, ale także nad ludzkimi ciałami i umysłami.
Naukowcy słusznie uważają Harariego za dyletanta i dlatego go ignorują. Naszym zdaniem to duży błąd. Bajek pisanych przez naczelnego ideologa III Rzeszy Alfreda Rosenberga, autora książki „Mit XX wieku”, też nikt nie traktował poważnie. Historycy filozofii bojkotowali tę książkę w okresie międzywojennym i odmawiają omawiania jej po dziś dzień. Mimo to, w imię współtworzonej przez niego „narracji” wymordowano wiele milionów ludzi. Przemoc udaje naukowość i dlatego trzeba zawczasu demaskować szatki, w które się ubiera jako mity, podszywające się tylko pod naukę. Dlatego też musiała w końcu powstać książka – pierwsza w wielojęzycznej literaturze światowej – która na poważnie rozprawia się z opowieścią Harariego. Chcieliśmy pokazać, że ci, którzy go promują naprawdę chcą pogrzebać ludzki świat i wprowadzić nas w erę rządów super bogatych Nadludzi, czyli „homo deus”. I to nie jest bajka, to się dzieje naprawdę. Nie lekceważmy Harariego i ludzi, którzy za nim stoją, gdyż za naszą bierność zapłacimy bardzo wysoką cenę. Pozbawią nas nawet prawa do bycia człowiekiem.
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Wypożyczalnia Główna
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 384572 (1 egz.)
Książka
W koszyku
Bibliografia na stronach 367-422. Indeks.
W 1517 roku Marcin Luter wystąpił ze swymi 95 tezami, które przede wszystkim poddawały krytyce przekonanie, że można odkupić swe winy, a nawet osiągnąć zbawienie płacąc za nie brzęczącą monetą. Jednak współczesny czytelnik tez Lutra zauważy bez trudu, że niemiecki zakonnik zakwestionował też zakres władzy papieskiej. Jego zdaniem, papież ma władzę ograniczoną prawem kościelnym i w istocie rozciąga się ona tylko na to, co on sam postanowił - to może zmienić, odwołać, puścić w niepamięć lub potwierdzić. Papieżowi nie podlegają książęta ani biskupi, posłuszeństwo mu jest zbędne. Ponadto każdy chrześcijanin "ma udział we wszelkich darach Chrystusowych i kościelnych", jest więc sam sobie papieżem.
Trudno powiedzieć, czy Luter chciał rozbić jedność świata chrześcijańskiego, ale niewątpliwie zapoczątkował proces jej rozpadu. Czy zaś w czymkolwiek udało mu się poprawić ludzi, ich stosunek do siebie wzajem i do Boga? - w świetle wiedzy, jaką dało nam pięć wieków dziejów cywilizacji od wystąpienia Lutra - jest pytaniem retorycznym.
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Wypożyczalnia Główna
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 387406 (1 egz.)
Książka
W koszyku
W obrębie wydania nakłady w oprawie twardej lub miękkiej.W obrębie wydania nakłady z różnymi ISBN-ami.
Bibliografia na stronach 631-710. Indeks.
Choć autor nad wyraz skromnie zaznacza we Wstępie do niniejszej publikacji: "Nie będąc ani historykiem Kościoła, ani w ogóle historykiem, ani tym bardziej teologiem, lecz politologiem zajmującym się badaniem myśli politycznej i prawnej, zdecydowałem się przedstawić Trydent z perspektywy politologicznej" - to nawet czytelnik wyspecjalizowany w którejś z powyższych dyscyplin zanurzy się w lekturze książki z prawdziwą rozkoszą intelektualną i nie odczuje, by miała ona braki, które zdaje się sygnalizować skromne wyznanie autora. Sobór Trydencki to bez wątpienia wydarzenie szczególne w dziejach Kościoła katolickiego. Jego Ojcom nie udało się co prawda uratować jedności chrześcijaństwa zachodniego - jak pamiętamy, Kościół wschodni zerwał z Rzymem już w XI w. i nigdy, mimo wielu prób podejmowanych na przestrzeni wieków, nie udało się choćby powrócić do stanu sprzed 1054 r. - ale niewątpliwie powstrzymał dalszy rozpad rzymskiego katolicyzmu, dokonał reform podnosząc poziom moralny duchowieństwa i pogłębił rozumienie Chrystusowego orędzia.
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Wypożyczalnia Główna
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 404112 (1 egz.)
Książka
W koszyku
Informacja o wydaniu ze strony 7.
Bibliografia na stronach 593-628. Indeks.
Adam Wielomski napisał bardzo interesującą książkę ukazującą historyczny, polityczny spór pomiędzy papiestwem a cesarstwem jako spór ideowy o istotę władzy. Następnie ukazał przeobrażenie się tego sporu, w spór filozoficzny, a nawet światopoglądowy.
Pontyfikat Grzegorza VII, którego rozpoczęcie wyznacza zarazem początek okresu omawianego przez prof. Adama Wielomskiego, inicjuje czas największych osiągnięć myśli ludzkiej w dziedzinie rozumienia, definiowania i budowy porządku teokracji chrześcijańskiej. Koniec tego okresu to Schizma Zachodnia roku 1378, która była w części politycznym skutkiem kryzysu myśli scholastycznej wywołanego przez pojawienie się naturalistycznych i antyreligijnych interpretacji Arystotelesa w XIV stuleciu (Marsyliusz z Padwy, Wilhelm z Ockham). Od tego momentu myśl związana z papiestwem zaczyna odchodzić od głównego nurtu, który - wyzwolony z więzów wiary poprzez swoiste wykluczenie ze wspólnoty popłynie własnym, coraz bardziej wartkim, i jednocześnie świeckim, korytem, aż do otwartego oświeceniowego, nowożytnego buntu rewolucyjnego. Zapowiedź zwycięstwa laickiej cywilizacji pojawia się już w pierwszej połowie XIV wieku, gdy obserwujemy spory Rzymu z Filipem IV Pięknym i cesarzem Ludwikiem IV Bawarskim.
Podstawowym zagadnieniem, które podjęto w tym okresie, było - rzecz jasna - zagadnienie chrześcijańskiej władzy, jej pochodzenia, charakteru i celu. Bezpośrednim powodem wzmożonego zainteresowania tym zagadnieniem była potrzeba naprawy obyczajów. Przystępując do porządkowania podwórka kościelnego, piętnując szerzące się wówczas patologie życia chrześcijan i kleru chrześcijańskiego Grzegorz VII jako kolejny, ale jednak najwybitniejszy przedstawiciel rodzącej się reformy, zdawał sobie sprawę, że nie zdoła uleczyć Kościoła, wyeliminować symonii (sprzedaż urzędów kościelnych) i nikolaizmu (małżeństw duchownych) bez uporządkowania relacji z władzą świecką. Ówczesne monarchie dysponowały całym arsenałem korupcyjnych mechanizmów uniemożliwiających jakąkolwiek poprawę stanu Kościoła, wykorzystując jego instytucje ku wzmocnieniu, osłabionych przez feudalizm, instytucji politycznych. Grzegorz VII sam wszakże był świadkiem upokorzenia hierarchii, pozostając bliskim współpracownikiem, sekretarzem, zapewne też uczniem, Grzegorza VI, zmuszonego przez cesarza Henryka III do opuszczenia Rzymu. Poprawa obyczajów jest więc możliwa w Kościele jedynie wtedy, gdy przynajmniej uda się zapobiec podporządkowaniu go władzy świeckiej. Ta władza bowiem ma swoje cele, które często są niezgodne zarówno z celami Kościoła, jak i jego nauczaniem. Innymi słowy, aby duch mógł rozpocząć konieczną terapię oczyszczającą, należało poskromić ciało.
Reforma Grzegorza VII, jego zwycięstwo nad cesarzem Henrykiem IV, rozpoczyna dwustuletni okres zdecydowanej dominacji papiestwa w sporze z cesarstwem o inwestyturę. Mimo chwilowych zwycięstw cesarstwa następuje stały rozwój koncepcji Kościoła-imperium, co znajduje swoje potwierdzenie w wielkim pontyfikacie Innocentego III, który upatrywał praw do pontyfikalnej ingerencji we władzę cesarską ze względu na grzeszność władcy, i Innocentego IV, który chciałby uczynić z cesarza w zasadzie swojego urzędnika, a ostatecznie zdruzgotał bezpowrotnie samą instytucję cesarstwa.
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Wypożyczalnia Główna
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 387407 (1 egz.)
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej