Sorting
Source
Katalog centralny
(29)
Form of Work
Książki
(29)
Proza
(17)
Literatura faktu, eseje, publicystyka
(10)
Publikacje naukowe
(2)
Poezja
(1)
Status
available
(29)
Branch
Wypożyczalnia Główna
(29)
Author
Proust Marcel (1871-1922)
(23)
Jaksender Anna
(16)
Dwulit Anastazja (1970- )
(7)
Jaksender Kajetan Maria
(4)
Brzeziński Jędrzej
(3)
Deleuze Gilles (1925-1995)
(2)
Matuszewski Krzysztof (1957- )
(2)
Abramowicz Edyta
(1)
Charędziak Aleksandra
(1)
Chevigné Laure de (1860-1936)
(1)
Dobroszek Beata
(1)
Dzienniak-Pulina Daniela
(1)
Ghoussoub Sabyl (1988- )
(1)
Gide André (1869-1951)
(1)
Guattari Félix (1930-1992)
(1)
Halévy Daniel (1872-1962)
(1)
Jaksender Anna Zofia
(1)
Kristeva Julia (1941- )
(1)
Lapoujade David (1964- )
(1)
Proust Marcel (1871-1922) Światowość i melomania Bouvarda i Pécucheta
(1)
Proust Marcel (1871-1922). Przed nocą
(1)
Rivière Jacques
(1)
Rudnicki Cezary (1986- )
(1)
Skalski Piotr (1984- )
(1)
Sorente Isabelle (1972- )
(1)
Springora Vanessa
(1)
Weil-Proust Jeanne (1849-1905)
(1)
Year
2020 - 2025
(18)
2010 - 2019
(11)
Time Period of Creation
2001-
(18)
1901-2000
(12)
1801-1900
(11)
1901-1914
(7)
1918-1939
(5)
1914-1918
(4)
1945-1989
(3)
1939-1945
(1)
1989-2000
(1)
Country
Poland
(28)
Language
Polish
(29)
Demographic Group
Literatura francuska
(25)
Literaura francuska
(1)
Subject
Proust, Marcel (1871-1922)
(10)
Pisarze francuscy
(9)
Relacje międzyludzkie
(5)
Literatura francuska
(3)
Uczucia
(3)
Przyjaźń
(2)
Arabowie
(1)
Artyści
(1)
Arystokracja
(1)
Balzac, Honoré de (1799-1850)
(1)
Chevigné, Laure de, (1860-1936)
(1)
Czas
(1)
Daudet, Lucien (1878-1946)
(1)
Deleuze, Gilles (1925-1995)
(1)
Diament
(1)
Dziewczęta
(1)
Erotyzm
(1)
Etyka
(1)
Filozofia
(1)
Filozofia literatury
(1)
Flaubert, Gustave (1821-1880)
(1)
Gide, André (1869-1951)
(1)
Grimaldi, Pierre (1895-1964)
(1)
Halévy, Daniel (1872-1962)
(1)
Hodowla zwierząt
(1)
Homoseksualizm
(1)
Idea (filozofia)
(1)
Imigranci
(1)
Kafka, Franz (1883-1924)
(1)
Kompleks (psychologia)
(1)
Lauris, Georges de (1876-1963)
(1)
Lemoine, Henri (1786-1854)
(1)
Listy
(1)
Literatura austriacka
(1)
Literatura mniejsza
(1)
Ludzie a zwierzęta
(1)
Matzneff, Gabriel (1936- )
(1)
Metafizyka
(1)
Miłość
(1)
Morza
(1)
Oszuści
(1)
Pisarstwo
(1)
Postać literacka
(1)
Proza
(1)
Przemoc emocjonalna
(1)
Przemysł mięsny
(1)
Psychoanaliza
(1)
Rivière, Jacques (1886-1925)
(1)
Rzeźnictwo
(1)
Różnica wieku w związku
(1)
Sainte-Beuve, Charles Augustin (1804-1869)
(1)
Seksualność
(1)
Spostrzeganie
(1)
Stalking
(1)
Toksyczne związki
(1)
Tożsamość osobista
(1)
Umieranie
(1)
Uwodzenie
(1)
Vanessa Springora
(1)
Weil-Proust, Jeanne (1849-1905)
(1)
Wyłudzenie
(1)
Zaburzenia preferencji seksualnych
(1)
Zakochanie
(1)
Śmierć
(1)
Świnia domowa
(1)
Życie seksualne
(1)
Życie towarzyskie
(1)
Żydzi
(1)
Subject: work
Temps retrouvé
(1)
Subject: time
1901-2000
(14)
1901-1914
(8)
1914-1918
(7)
1918-1939
(7)
1801-1900
(5)
1989-2000
(1)
2001-
(1)
Subject: place
Francja
(4)
Paryż (Francja)
(2)
Izrael
(1)
Liban
(1)
Normandia (Francja ; kraina historyczna)
(1)
Stany Zjednoczone (USA)
(1)
Genre/Form
Opowiadania i nowele
(9)
Listy
(7)
Opowiadania i nowele obyczajowe
(4)
Analiza i interpretacja
(2)
Antologia
(2)
Esej
(2)
Powieść
(2)
Artykuł naukowy
(1)
Autograf
(1)
Edycja krytyczna
(1)
Literatura francuska
(1)
Pamiętniki i wspomnienia
(1)
Pastisz
(1)
Powieść autobiograficzna
(1)
Proza poetycka
(1)
Szkice literackie francuskie
(1)
Wiersze
(1)
Wywiad dziennikarski
(1)
Domain
Literaturoznawstwo
(7)
Filozofia i etyka
(3)
Historia
(2)
Rodzina, relacje międzyludzkie
(1)
29 results Filter
Book
In basket
(Biblioteka Francuska)
Tytuł oryginału: L' Île déserte et autres textes : textes et entretiens 1953-1974 de Gilles Deleuze.
Niniejszy tom zbiera niemalże całość tekstów Gilles’a Deleuze’a opublikowanych we Francji i za granicą między 1953 i 1974 rokiem – to znaczy od momentu, w którym ukazała się jego pierwsza książka Empiryzm i subiektywność, aż po debaty toczone wokół wydania, wraz z Félixem Guattarim, Anty-Edypa. Zbiór ten składa się zasadniczo z artykułów, zapisów konferencji, przedmów, wywiadów i wykładów, które zostały już opublikowane, ale nie znalazły się dotąd w żadnej z książek Deleuze’a. Jedyne warunki postawione przez Deleuze’a były następujące: żadnych tekstów sprzed 1953 roku i żadnych publikacji pośmiertnych czy wziętych z niezredagowanych rękopisów. Znajdziemy tu wprawdzie kilka tekstów uprzednio niewydanych, ale wszystkie one figurują w bibliografii z roku 1989. Zbiór ten chce więc udostępnić czytelnikom teksty trudno dostępne, rozproszone w czasopismach, dziennikach, publikacjach zbiorowych, itp.Chodzi tu raczej o odnalezienie mitologicznego życia bezludnej wyspy. Robinson, mimo swej porażki, udziela nam wskazówki: potrzebny był mu najpierw pewien kapitał. Jeśli idzie o Zuzannę, punktem wyjścia jest sytuacja oddzielenia. Żadne z tych dwojga nie nadawałoby się do życia w parze. Należy jednak odzyskać mitologiczną czystość tych trzech podpowiedzi i powrócić do ruchu wyobraźni, który uczynił z bezludnej wyspy model, prototyp duszy zbiorowej. Prawdą jest, że to, co ma miejsce na bezludnej wyspie nie jest stwarzaniem, ale odtwarzaniem i nie początkiem, ale zaczynaniem od nowa. Wyspa jest źródłem, ale źródłem wtórnym – tu wszystko zaczyna się ponownie. Wyspa jest niezbędnym minimum tego ponownego zaczynania, materiałem ocalałym z początku pierwszego, jądrem lub promieniującym jajem, które musi wystarczyć, by odtworzyć wszystko. Zakłada się tu oczywiście, że powstanie świata przebiega w dwóch etapach lub dwustopniowo, jako narodziny i odrodzenie, gdzie to drugie jest równie konieczne i istotne co pierwsze, a to pierwsze – z konieczności ułomne, domagające się podjęcia na nowo i od razu zanegowane przez katastrofę. Konieczność drugich narodzin nie wynika z katastrofy, ale na odwrót: katastrofa następuje na początku, bo początek od początku wymaga drugich narodzin.
This item is available in one branch. Expand information to see details.
Wypożyczalnia Główna
There are copies available to loan: sygn. 394989 (1 egz.)
Book
In basket
(Biblioteka Francuska)
Współfinansowanie: Fundacja Tislowitzów, Fundacja Gutenberg.
"Jak wniknąć w dzieło Kafki? To kłącze, jama. Zamek posiada „liczne wejścia”, o nieznanym nam sposobie użytkowania ani rozkładzie. Również hotel Ameryka posiada niezliczoną ilość drzwi, głównych i pobocznych, przy których stróżują liczni dozorcy, a także wiele wyjść i wejść bez drzwi. Wydaje się jednak, że Jama, z opowiadania pod tym tytułem, posiada tylko jedno wejście; być może bestia rozważa istnienie jakiegoś drugiego, które spełniałoby wyłącznie funkcje nadzoru. Lecz to pułapka, zastawiona przez bestie i samego Kafkę; cały opis jamy tworzony jest właśnie w taki sposób, by zwieść wroga. Wchodzimy zatem z którejkolwiek strony, przy czym żadna nie jest lepsza od drugiej, żadne wejście nie jest uprzywilejowane, nawet jeśli jest prawie ślepym zaułkiem, wąską tuleją, syfonem etc. Następnie będziemy poszukiwać, z jakimi innymi punktami łączy się to, któreśmy obrali, przez które skrzyżowania i korytarze musimy przejść, by połączyć ze sobą dwa punkty, a następnie jaka jest mapa kłącza i w jaki sposób mogłaby się natychmiastowo modyfikować, gdybyśmy starali się dostać w jakimś innym miejscu. Zasada rozlicznych wejść ma zapobiegać wtargnięciu wroga, Znaczącego, jak również próbom interpretacji dzieła, które w rzeczywistości poddaje się jedynie eksperymentowaniu".
This item is available in one branch. Expand information to see details.
Wypożyczalnia Główna
There are copies available to loan: sygn. 398586 (1 egz.)
Book
In basket
Żydowski nos / Sabyl Ghoussoub ; tłumaczenie Anastazja Dwulit. - Wydanie pierwsze. - Kraków ; [Małusy Wielkie] : Wydawnictwo Ostrogi, 2024. - 155, [26] stron ; 21 cm.
(Biblioteka Francuska)
Tytuł oryginału: Le nez juif : roman.
Drugie miejsce wydania na podstawie serwisu e-ISBN.
Wyglądałem jak Żyd, islamista, Portugalczyk, Irańczyk i idiota. Miałem wielki nos, gębę brazylijskiego piłkarza albo syneczka saudyjskiego tatusia miliardera. Francuza ani Niemca nie przypominałem. Ale wyglądałem jednocześnie jak Turek, jak głupek, a także jak Ormianin. Jak sycylijski opryszek. I to wcale nie był problem. Miałem aparat, statyw i czarne tło. Chciałem się dobrze bawić. Aleph, narrator tej krótkiej, bystro płynącej powieści to antybohater, Woody Allen na wspak. Od dziecka matka powtarzała mu: „Ale z ciebie brzydal, musisz sobie ten nos zoperować jak dorośniesz. Z takim nochalem wyglądasz jak Żyd”. A jednak Aleph biega po klubach, uwodzi dziewczyny i zdobywa przyjaciół. Angażuje się i podróżuje – często do Libanu. Zakochuje się, pracuje jako filmowiec. I nic nigdy nie idzie zgodnie z jego planem. Między Paryżem a Bejrutem, Palestyną a Izraelem, Hezbollahem a Mosadem, Aleph dokonuje wyborów. Jako Arab w ciele Żyda, nieustannie poszukuje swojej tożsamości.
This item is available in one branch. Expand information to see details.
Wypożyczalnia Główna
There are copies available to loan: sygn. 397422 (1 egz.)
Book
In basket
(Biblioteka Francuska)
Tytuł oryginału: Le temps sensible : Proust et l'expérience littéraire.
Bibliografia na stronach 855-865. Indeks.
Po Prouście francuska literatura celebruje szaloną miłość razem z Bretonem i Aragonem, przemienia się w filozofię wraz z Sartrem, staje się polityką z Malraux, moralnością wraz z Camusem czy też spojrzeniem flaubertowskim wraz z minimalizmem Blanchota i Nouveau Roman, i w końcu, wraz z Célinem, rywalizuje z proustowskim poszukiwaniem emocji, choć sprawia wrażenie, jak gdyby odrzucała jego „francusko-jidyszowy” styl i seksualność. Spośród nielicznych autorów zwracających uwagę na Prousta to Blanchot – i jego orfizm – uprzywilejowuje implozję pustki, która powiększa sferę Czasu odnalezionego. Niemniej jednak owa przenikliwość pozostaje zależna od milczenia w kwestii brutalności zła, które u Prousta jest samotnym rewersem niestałości Bytu. Upierać się przy amoralizmie proustowskiego dzieła będzie dwóch podziwiających go pisarzy: katolicki moralista interesujący się rozkoszami piekielnymi, który go opłakuje – czyli Mauriac – oraz badacz doświadczenia mistycznego, który go wychwala – którym jest Bataille. Natomiast poważny Walter Benjamin będzie się zastanawiał nad tym „eleackim” szczęściem tych odmiennych „materii”. Pełnia proustowskiego doświadczenia – zmysłowa, sztuczna, bluźniercza – ciągle nam się wymyka. Gilles Deleuze komentuje tę proustowską koncepcję homoseksualizmu z rzeczowością filozofa, który zrozumiał odkrycie Freuda: odróżnia homoseksualizm „ogólny i ścisły” od homoseksualizmu „lokalnego i nieścisłego”. Ten ostatni opiera się na „współistnieniu fragmentów dwóch płci, cząstkowych przedmiotów, które nie mogą się ze sobą porozumieć”, oraz na „oddzieleniu od siebie płci-narządów”. Całość zmierza tutaj w kierunku „transseksualizmu jako ostatecznego poziomu Proustowskiej teorii”.
This item is available in one branch. Expand information to see details.
Wypożyczalnia Główna
There are copies available to loan: sygn. 398472 (1 egz.)
Book
In basket
(Biblioteka Francuska)
Wybór z: "Les Plaisirs et les Jours", 1896.
Zobaczyłem panią po chwili, Cydalizo, i podziwiałem najpierw pani włosy blond, które wyglądały jak mały złoty kask na dziecięcej, melancholicznej i czystej głowie. Suknia z jasnoczerwonego weluru dodawała jeszcze łagodności tej niezwykłej głowie, opuszczone powieki zdawały się pieczętować na zawsze jakąś tajemnicę. Ale pani podniosła wzrok; zatrzymał się na mnie, Cydalizo, a w oczach, które ujrzałem, zdawała się przemijać świeża czystość poranka i strumieni płynących w pierwsze piękne dni wiosny. A były to oczy, które nigdy niczego nie widziały z rzeczy, jakie zazwyczaj odbijają się w ludzkim spojrzeniu; były to oczy nienaznaczone jeszcze doświadczeniem ziemskim. Ale dokładniej się przyjrzawszy, dostrzegłem, że mówiły o miłości i cierpieniu, mówiły o tej, której to, czego pragnęła, odmówiły wróżki jeszcze przed jej narodzinami. Nawet tkaniny, z jakich zrobiono pani strój, miały bolesny wdzięk, zasmuciły się na pani ramionach, ramionach strapionych, lecz prostych i czarujących. Potem wyobrażałem sobie panią jako księżniczkę przybyłą z bardzo daleka, przybyłą do mnie sprzed wieków, która nudziła się tutaj od zawsze z pełną rezygnacji tęsknotą; księżniczkę w sukniach pełnych starożytnej i rzadkiej harmonii, których kontemplowanie szybko stało się dla oczu łagodnymi upajającym zwyczajem. Chciałbym sprawić, by opowiedziała pani o swoich marzeniach i troskach. Chciałbym panią widzieć, jak trzyma pani w ręku puchar, lub raczej kruż o formie śmiałej i pełnej smutku, gdyż kruże, które dzisiaj stoją puste w naszych muzeach i wznoszą z bezużyteczną gracją opróżnioną czaszę, były niegdyś, tak jak pani, przemijającą rozkoszą stołów Wenecji, na których odrobina ostatnich fiołków i róż zdawała się jeszcze unosić w przejrzystym nurcie spienionego i niespokojnego kielicha.
This item is available in one branch. Expand information to see details.
Wypożyczalnia Główna
There are copies available to loan: sygn. 360949 (1 egz.)
Book
In basket
(Biblioteka Francuska)
Projekt powstał przy współpracy z Wydawnictwem Ostrogi.
Wiersze pozwalają nam poznać pisarza i uchwycić Prousta w jego spontaniczności. Jako młody człowiek Proust pisał zarówno poezję, jak i prozę. Nawet po tym jak rozpoczął pisanie siedmiotomowej powieści w wieku trzydziestu ośmiu lat, nie przestał pisać poezji. To spore zaskoczenie nawet dla jego oddanych czytelników. W powszechnej opinii jest znany ze swych utworów prozatorskich, długich zdań, a także dziwacznych zachowań, ale to dzięki wierszom możemy ujrzeć mniej znane oblicze tego twórcy, bardziej intymne, wyrażające podobne tematy w odmiennym stylu. Wiersze Prousta można podzielić na dwa okresy: wczesne, które napisał przed dwudziestym piątym rokiem życia, te znajdują się w pierwszym tomie Poezji oraz burleski i satyry, wiersze zadedykowane pojedynczym osobom, znajdujące się w drugim tomie Poezji. Datowanie wierszy, które nie zostały opublikowane za życia pisarza, jest często trudne. Wiele z nich zostało dołączonych do osobistych listów, które Proust rzadko opatrywał datą. Jakkolwiek opracowany przez Philipa Kolba zbiór listów Prousta, wydany w latach siedemdziesiątych XX wieku, pozwolił na wypracowanie epistolarnej chronologii.
This item is available in one branch. Expand information to see details.
Wypożyczalnia Główna
There are copies available to loan: sygn. 372073 (1 egz.)
Book
In basket
(Biblioteka Francuska)
Projekt powstał przy współpracy z Wydawnictwem Ostrogi.
Tytuł oryginału: Un dîner en ville.
Zawiera: Kolacja w mieście ; Światowość i melomania Bouvarda i Pécucheta.
Cierpiał, że nie może znaleźć się natychmiast we wszystkich tych miejscach, które rozwijały się tu i tam w nieskończoności jego wizji, daleko od niego. Nagle zadziwiło go brzmienie jego własnego głosu, trochę zgrubiałego i przesadnego, który powtarzał już od kwadransa: „Życie jest smutne, to idiotyczne” (ostatnie słowo zostało podkreślone oschłym gestem prawej ręki, spostrzegł nagły ruch swojej laski). Powiedział sobie ze smutkiem, że te machinalne słowa były dość banalną wersją wizji, których być może nie sposób wyrazić. „Niestety! Intensywność mojej przyjemności lub mojego żalu jest bez wątpienia stokrotna, ale treść intelektualna pozostaje ta sama. Moje szczęście jest nerwowe, osobiste, nie potrafię go wytłumaczyć innym i jeśli pisałbym w tej chwili, mój styl miałby te same cechy, te same wady, niestety! tę samą przeciętność, co zazwyczaj”. Ale błogostan fizyczny, jakiego doświadczał, uchronił go przed długim rozmyślaniem, w nim odnalazł bezpośrednio najwyższe pocieszenie i zapomnienie. Dotarł do bulwarów. Ludzie przechodzili, a on dawał im odczuć swoją sympatię, czasem spotykał się z wzajemnością.
This item is available in one branch. Expand information to see details.
Wypożyczalnia Główna
There are copies available to loan: sygn. 368122 (1 egz.)
Book
In basket
(Biblioteka Francuska)
Tytuł oryginału: La Fin de la jalousie. Wybór z: Les Plaisirs et les Jours, 1896.
"Ostatnia nowela ze zbioru opowiadań "Rozkosze i dni" okazuje się ulubionym opowiadaniem Prousta, co więcej, wyznacza drogę pisarską, na którą miał po jej napisaniu wkroczyć. Jakkolwiek wygłaszał mniej lub bardziej szczere lekceważenie dla całości książki, zawsze określał "Koniec zazdrości" jako tekst, za który nie musi się czerwienić. W kwietniu 1904 roku przedstawił tym samym "Rozkosze i dni" Henry'emu Bordeaux: "Jest tam kilka wierszy, ale z pewnością jest to przede wszystkim zbiór opowiadań. Jest w nim jedno lub dwa, zwłaszcza "Koniec zazdrości", które jak sądzę są dość żywe". W sierpniu 1904 stwierdza, że książka którą przygotowuje do publikacji, a mianowicie "W stronę Swanna" przypomina być może trochę "Koniec zazdrości", ale jest sto razy bardziej pogłębione i lepsze. Zacytujmy Andre Gilde'a, którego słowa korespondują z opinią Prousta o swej wczesnej noweli: "Wszystko co później ma wspaniale rozkwitnąć w długiej powieści, ofiarowane jest nam w stanie zalążkowym w tej książce, świeże pączki tych wielkich kwiatów - wszystko co będziemy później podziwiali; chyba że, to co podziwiamy, to nie jest precyzyjnie ów detal i owo bogactwo, niezwykła obfitość, egzageracja i widoczne zwielokrotnienie wszystkiego co jest tu obecne jedynie jako pewna obietnica, w zarodku..." (Z Przedmowy)
This item is available in one branch. Expand information to see details.
Wypożyczalnia Główna
There are copies available to loan: sygn. 352852 (1 egz.)
Book
In basket
Korespondencja / Marcel Proust, André Gide ; przełożył Jędrzej K. Brzeziński. - Wydanie pierwsze. - Kraków : Ostrogi, 2022. - 128 stron : faksymilia, fotografie, portrety ; 20 cm.
(Biblioteka Francuska)
Finansowanie: Fundacja Gutenberg
"Chciałbym móc powiedzieć, że stosowałem się do zalecenia, które sformułowałeś z definitywnym pięknem delfickiej wyroczni (...): „Jeśli jest coś, co kto inny napisałby równie dobrze, jak ty – nie pisz tego”. Marcel Proust do André Gide’a
"Szukam w jego stylu wad i nie mogę ich znaleźć. Nie umiem nawet wskazać jego głównych cech: nie charakteryzuje go taka czy inna cecha, on ma je wszystkie (w czym widzieć można nie tylko pochwałę) nie jedną obok drugiej, ale wszystkie naraz: giętkość jego stylu jest tak konfundująca, że obok niego każdy inny wydaje się duszny, nudny, nieprecyzyjny, szkicowy, nieożywiony". André Gide o Marcelu Prouście
"Żyłem w tej samej epoce, co Ty, a poza spojrzeniami, uśmiechami, słowami, niezapomnianymi, choć tak odległymi, zdołałem poznać Cię tylko z Twoich książek. Są wielkie – ale niewystarczające, bo nie mieści się w nich wszystko". Marcel Proust do André Gide’a
This item is available in one branch. Expand information to see details.
Wypożyczalnia Główna
There are copies available to loan: sygn. 377212 (1 egz.)
Book
In basket
Korespondencja / Marcel Proust, Daniel Halévy ; przekład i wstęp Beata Dobroszek. - Wydanie pierwsze. - Kraków : Ostrogi, 2022. - 223, [20] stron : faksymilia, fotografie, portrety ; 20 cm.
(Biblioteka Francuska)
Od nowego roku szkolnego, w październiku 1887, Daniel Halévy przechodzi do trzeciej klasy, i zarazem na „dziedziniec dla starszych” liceum Condorceta. Prawdopodobnie to wtedy poznaje dwóch „starszych” kolegów, Marcela Prousta, który idzie do klasy z retoryką, i Roberta Dreyfusa, który rozpoczyna klasę drugą. Jacques Bizet pośredniczy bez wątpienia w zawarciu tych znajomości. To kuzyn Daniela Halévy’ego, który również rozpoczyna trzecią klasę i który widywał Prousta w dzieciństwie, podczas gdy Dreyfus bawił się z Proustem w alejach Champs-Élysées. Więź łącząca Prousta z Halévy’m w roku szkolnym 1887-1888 jest najsilniejsza i pozostawi po sobie niezapomniane chwile. Przede wszystkim razem współpracują przy pierwszym czasopiśmie, Le Lundi. Halévy redaguje zapowiedź pierwszego i pożegnanie ostatniego numeru. Cztery teksty są podpisane przez Prousta. Nie wydaje się, aby Dreyfus lub Bizet cokolwiek napisali. Możliwe, że literacki spór między Proustem a Halévy’m wpłynął na zamknięcie Le Lundi. Wiosną Proust, który afiszował swoje „uczucia” dla Bizeta, wysyła do Halévy’ego swoje wiersze i listy. Mimo uznania dla jakości stylu Prousta Halévy obraża się i nie rozmawia z nim przez miesiąc. Godzi się z nim, rozumiejąc, że Proust ma w sobie geniusz i że ten geniusz istnieje w powiązaniu z jego złymi stronami. Latem Halévy przystępuje do ruchu „dekadenckiego”. Jest to powód, na początku roku szkolnego w 1888 roku, do nowej polemiki z Proustem. Wysyłają do siebie wiersze. Halévy krytykuje treść wiersza Prousta, Proust ostro krytykuje formę Halévy’ego. Dwa nowe projekty czasopism, La Revue Verte i La Revue Lilas upadają. W latach 1888-1889 Proust odkrywa życie towarzyskie i półświatek, oddalając się coraz bardziej od swoich towarzyszy. W czerwcu odbiera swoją maturę i opuszcza liceum Condorceta, w którym Halévy pozostaje do czerwca 1891.
This item is available in one branch. Expand information to see details.
Wypożyczalnia Główna
There are copies available to loan: sygn. 380104 (1 egz.)
Book
In basket
(Biblioteka Francuska)
Dofinansowano ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego LITERATURA 2018.
Zbiór listów, które pani Gerard Mante-Proust odziedziczyła po swym wuju, Marcelu Prouście. Zawiera wszystko, co dotarło do nas z korespondencji wymienianej pomiędzy Marcelem a jego matką. Sto pięćdziesiąt zebranych listów powstało w latach 1887-1905. Marcel Proust miał szesnaście lat, kiedy napisał pierwszy list i trzydzieści cztery w chwili, gdy śmierć jego matki na zawsze przerwała ich korespondencję. Niniejsze listy pozwalają czytelnikowi poznać „portret rodziny we wnętrzu”, w okresie ważnym dla dojrzewania intelektualnego przyszłego autora Poszukiwania utraconego czasu. Pokazują, niekiedy z dnia na dzień, środowisko, w którym wzrastał. Sięgają czasów, kiedy rozpoczął rok nauki retoryki w Liceum Condorceta. Kilka kaligrafowanych listów przypomina młodego atletę zauroczonego Leconte de Lislem i Lotim. Lektura listów pozwala dostrzec zaskakujące podobieństwo środowiska, osób, atmosfery, które znamy z lektury W stronę Swanna. Wydają się listownym rozdziałem wyjętym z powieści zaś niektóre wydarzenia, o których czytelnik dowie się z kart listów przełożą mu się wprost na karty dzieła, dzięki czemu będzie mógł prześledzić w jaki sposób Marcel Proust tworzył swe arcydzieło, i że nie jest ono bynajmniej efektem czystej fantazji a wręcz przeciwnie - okruchów codzienności, którą pisarz wplata w fabułę i tworzy ten, tak charakterystyczny, proustowski idiom.
This item is available in one branch. Expand information to see details.
Wypożyczalnia Główna
There are copies available to loan: sygn. 356295 (1 egz.)
Book
In basket
(Biblioteka Francuska)
Książka z autografem tłumaczki.
Na grzbiecie i okładce książki tytuł: Korespondencja 1914-1922.
Jacques Riviere to jeden z pierwszych wielbicieli Marcela Prousta. Ich znajomość, przerwana wojną, zostaje nawiązana ponownie w 1919 r. Gallimard zostaje pełnoprawnym wydawcą dzieła Prousta, a sam Riviere kieruje przeglądem NRF. Ich listy, pisane często i z wielką żarliwością, dotarły do nas niemalże w całości, a stanowią jedną z najbardziej wyjątkowych korespondencji literackich XX wieku. Wymiana korespondencji trwała przez cztery ostatnie lata życia Prousta, gdy ten, już obłożnie chory, poprawia, zmienia i krok po kroku, w gorączkowym pośpiechu publikuje swoje opus magnum, nie zawsze przy tym ułatwiając zadanie Riviere’owi, swemu najwierniejszemu czytelnikowi i uważnemu redaktorowi, do którego, przez wzgląd na absolutne, niestrudzone poświęcenie, żywi ogromny szacunek i platoniczną miłość. W jednym z listów, po otrzymaniu Nagrody Goncourtów za W cieniu zakwitających dziewcząt, wyzna wzruszony: „Wielbię Pana tak, jak Pana kocham, czyli nieskończenie…”
This item is available in one branch. Expand information to see details.
Wypożyczalnia Główna
There are copies available to loan: sygn. 353866 (1 egz.)
Book
In basket
Listy do księcia de Lauris / Marcel Proust ; przełożył Jędrzej K. Brzeziński ; [wstęp Jędrzej K. Brzeziński]. - Wydanie pierwsze. - Kraków : Wydawnictwo Ostrogi, 2022. - 86, [21] stron : ilustracje, portrety, faksymilia ; 20 cm.
(Biblioteka Francuska)
Projekt powstał dzięki dofinansowaniu Fundacji Gutenberg
Powodów przyjaźni, którą Proust żywił do de Laurisa, nie powinniśmy wiązać przede wszystkim z uznaniem, jakim darzyć mógł jego literaturę. Korespondencja, którą tu przedstawiamy, nosi ślad spotkań i rozmów natury bardziej codziennej. De Lauris - w przedmowie do zbioru otrzymanych od Prousta listów, wydanych pod tytułem "À un ami" (Amiot-Dumont, 1958) - opisuje ich wspólne wycieczki do opery, wymiany książek i podróże po Francji: "Odbyłem z Marcelem i kilkorgiem przyjaciół bezcenne pielgrzymki. Był podczas nich niezwykle aktywny, żywy. Wydawało się, że wnosił do nich nawet coś ze swej gorączki. Żadna poranna pobudka nie była mu straszna, bo w przeddzień wyjazdu nawet nie kładł się spać. (…) Marcel umiał zebrać więcej wspomnień z jednego dnia niż wielu z całych długich podróży. Minuty, które wydawać by się mogły nieciekawe, odbijały się w nim całym ich światłem i radością. Był gotów na wszelkie rozrywki, zawsze uważny na poetyckie echa. Każda minuta, w jej własnym ruchu, miała dla niego niewytłumaczalną siłę przyciągania. Czy nie był on, od zawsze, owładnięty ideą czasu?"
Zebrane tu wspomnienia z młodości kontrastują z późniejszym, bardziej utrwalonym obrazem pisarza - nadwrażliwego, stroniącego od towarzystwa, przykutego do łóżka w pogrążonym w półmroku pokoju. Ten niezmiernie serdeczny portret daje świadectwo przyjaźni - odwzajemnionej. De Lauris zwraca uwagę na skromność Prousta (mimo ostentacyjnej niemal hojności, każącej mu zostawiać napiwki przekraczające choćby dwukrotnie cenę kolacji), czy jego uważność wobec innych (mimo skłonności do autorefleksji): "Nikt nie słuchał tak dobrze, jak on. Przypominam sobie ten uważny wyraz twarzy, oczy skupione na którymś z nas. Jego staranna skromność była wyraźna, niemal intymna, jego grzeczność powstrzymywała go przed wszelkim narzucaniem się czy choćby nadawaniem tematów rozmowy. Czerpał je raczej z myśli wyrażanych przez innych. Zdarzało mu się dyskutować o sporcie, samochodach, z wzruszającym pragnieniem dowiedzenia się czegoś na ich temat. Interesował się raczej niż szukał zainteresowania. Czy to jednak nie najlepszy sposób, by się podobać? Nigdy nie odnosiło się wrażenia, żeby dzielił się z nami tym samym, czym, choćby przypadkiem, miałby podzielić się z kim innym. (…) To, co mógł widzieć w nas, zawsze było dość tajemnicze. Pytanie dotyczące jakiegoś słowa czy zdania, nagła prośba o doprecyzowanie - tak zaznaczała się zazwyczaj jego oryginalna uwaga".
This item is available in one branch. Expand information to see details.
Wypożyczalnia Główna
There are copies available to loan: sygn. 379696 (1 egz.)
Book
In basket
Listy do księcia Valentinois / Marcel Proust ; przekład Krzysztof Matuszewski. - Wydanie pierwsze. - Kraków : Wydawnictwo Eperons-Ostrogi, 2020. - 136, [10] stron : faksymilia, fotografie, ilustracje ; 20 cm.
(Biblioteka Francuska)
„Drogi Przyjacielu, proszę, by nikomu nie pokazywał pan moich literackich „porad”, a gdybym umarł, zanim się spotkamy, by nie dawał ich pan do publikacji.” Marcel Proust do Pierre’a de Polignac, księcia Monako Oto historia krótkiej, emocjonalnej przyjaźni między arystokratą i wielkim autorem, który dzieli się swym doświadczeniem pisarskim, pragnąc bez powodzenia zostać mentorem monakijskiego księcia.
This item is available in one branch. Expand information to see details.
Wypożyczalnia Główna
There are copies available to loan: sygn. 366100 (1 egz.)
Book
In basket
(Biblioteka Francuska)
Proust wypatrzył swoją wymarzoną hrabinę w 1891 roku, w jednym z takich mieszczańskich salonów, u pani Lemaire lub u pani Straus, wdowy po Bizecie. W salonach tych, w których spotykała się paryska burżuazja i kwiat arystokracji, opisanych później z detalami w jego dziełach, urzekł go ptasi profil właścicielki, jej błękitne oczy i złote włosy, opadające pierścieniami na czoło, i być może rodowód o literackich korzeniach, gdyż jako jedną ze swych antenatek uznawała Laurę, swoją imienniczkę, ukochaną z Sonetów Petrarki. „Dostawałem palpitacji serca, ilekroć panią spotykałem” – wyznał później Laurze de Chevigné, wspominając tamtą wiosnę 1892 roku, kiedy olśniony jej widokiem śledził ją podczas porannych spacerów i niczym młody trubadur naśladował włoskiego poetę, stojącego także niżej w hierarchii społecznej, bo zaledwie syna notariusza, kochającego się w średniowiecznej szlachciance. (Ze wstępu Anny Zofii Jaksender)
This item is available in one branch. Expand information to see details.
Wypożyczalnia Główna
There are copies available to loan: sygn. 360930 (1 egz.)
Book
In basket
"Mój Maleńki" : listy do Luciena Daudeta 1895-1920 / Marcel Proust ; tłumaczenie i wstęp Anastazja Dwulit. - Wydanie pierwsze. - Kraków : Ostrogi, 2022. - 210, [19] stron : faksymilia, fotografie, portrety ; 21 cm.
(Biblioteka Francuska)
Wybór z: Marcel Proust "Mon cher petit : lettres a Lucien Daudet", Paryż 1991 oraz Marcel Proust "Lettres", Paryż 2004.
"Myślę, mój Maleńki, że my dwaj mamy pewien szczególny rys, cechę, która jest dla nas bardzo charakterystyczna, i sprawia, że ludzie mają często o nas gorsze mniemanie niż na to zasługujemy. Otóż my dwaj, o ile umiemy przechodzić od życia do literatury (życiem żywimy pisarstwo), nie mamy żadnego przejścia, żadnego „powrotu” z literatury do życia. Nie pozwalamy, by literatura barwiła, fałszowała nasze relacje społeczne, zmieniała ich zwykłą moralność." (List Prousta do Daudeta z marca 1915 r.)
Wytworne salony, eleganckie zabawy, wyrafinowane szyderstwa - oto świat Marcela Prousta i Luciena Daudeta. Jednak fundament ich przyjaźni był solidniejszy - zawsze wspierali się i podziwiali jako artyści, bardzo w siebie nawzajem wierzyli." (ze wstępu Anastazji Dwulit)
This item is available in one branch. Expand information to see details.
Wypożyczalnia Główna
There are copies available to loan: sygn. 381111 (1 egz.)
Book
In basket
(Biblioteka Francuska)
Projekt powstał przy współpracy z Wydawnictwem Ostrogi.
Teksty publikowane w czasopismach w latach 1891-1896.
Zebrane w tym tomiku młodzieńcze opowiadania i miniatury Prousta to dopiero wprawki przyszłego autora "Poszukiwania", zarysy, szkice opisów natury, morza, prowincji, postaci kobiecych i męskich, impresje, takie jak "Portret damy" czy "Ciało szczupłe i zwinne". W zachwytach nad przemijającym, nieustannie zmieniającym się pięknem morza, symbolu ludzkich uczuć i ducha, czujemy inspiracje Baudelairowskie. Podobne mistrzowskie opisy i wyznanie poetyckich fascynacji znajdziemy później w tomie "W cieniu zakwitających dziewcząt", a więc jednej z części Proustowskiej epopei: "Wmawiając sobie że «siedzę na molo» lub w głębi «buduaru», o którym mówił Baudelaire, pytałem sam siebie, czy jego «słońce prażące promieniami morze» - bardzo w tym odmienne od wieczornego blasku, skromnego i powierzchownego niby drżąca, złocista smuga - nie jest właśnie słońcem, które w tej chwili paliło morze na kształt topazu, burzyło je, czyniło je białym i mlecznym niby piwo, pieniącym się jak mleko, podczas gdy chwilami wałęsały się wielkie błękitne cienie, jak gdyby jakiś bóg przemieszczał je dla zabawy, migając na niebie zwierciadłem".
Morze staje się tu, podobnie jak w symbolice Baudelaire’owskiej, obrazem życia, jego zmienności, rozległą metaforą miłości i innych uczuć, miejscem wytchnienia dla naznaczonej tęsknotą duszy. Rytm tych krótkich opowiadań wyznaczają nieustanne prace w porcie, wypływające statki, wyruszający w rejs marynarze, którzy pragnąc zdobywać nieznane lądy zostawiają na brzegu tęskniące ukochane.
This item is available in one branch. Expand information to see details.
Wypożyczalnia Główna
There are copies available to loan: sygn. 369127 (1 egz.)
Book
In basket
(Biblioteka Francuska)
Tytuł oryginalny: "L'Indifferent", 1896.
Nowela, która została opublikowana przez dwudziestopięcioletniego Marcela w czasopiśmie "La vie contemporaine", a następnie przez całe dziesięciolecia pozostawała w zapomnieniu, ukryta w cieniu bibliotek. Jak podkreśla we wstępie do pierwszej edycji, wydanej osobno przez wydawnictwo Gallimard w 1978 roku, jeden z największych znawców i specjalistów od Prousta, Philip Kolb: "Mówię o noweli, która była do dzisiaj ignorowana nie tylko przez publiczność ale również przez specjalistów, którzy nie wymienili jej w żadnej bibliografii, i którzy do dzisiaj nie znają nawet jej tytułu". Po osiemdziesięciu więc latach nowela została przypomniana francuskim czytelnikom, a po stu dwudziestu ma ją w końcu okazję przeczytać po raz pierwszy także i polski, nie znający języka oryginału, czytelnik Prousta.
Bohaterką jest Madeleine de Gouvres, najpiękniejsza wówczas kobieta Paryża. Jej uroda, wdzięk, mądrość, majątek powodowała, że miała olbrzymie powodzenie. Pan Lepre nie był jakimś wyjątkowym mężczyzną. Nie zwracał niczyjej uwagi, a jednak stał się miłością pani Medeleine. Dlaczego wybrała właśnie Lepre, którego zupełnie nie interesowała. Dlaczego mimo starań pięknej kobiety mężczyzna pozostawał obojętny? Nowela Marcela Prousta to pewnego rodzaju studium miłości. Wielkie uczucie Madeleine do Lepre pozbawione jest nadziei i przepełnione smutkiem.
This item is available in one branch. Expand information to see details.
Wypożyczalnia Główna
There are copies available to loan: sygn. 346520 (1 egz.)
Book
In basket
(Biblioteka Francuska)
Tytuł oryginalny: Une matinée chez la princesse de Guermantes.
Projekt powstał przy współpracy z Wydawnictwem Ostrogi.
„Poranek u księżnej de Guermantes” jest próbnym szkicem ostatniego rozdziału "Czasu odnalezionego", w którym Proust zawarł już ostateczne zarysy zakończenia swojej siedmiotomowej powieści.
Jak wiemy Proust zapisał swoją powieść "W poszukiwaniu straconego czasu" w zeszytach, wielkich zeszytach z kartonowymi okładkami o różnorodnych kolorach lub obłożonych czarnym moleskinem, czyli bawełnianą tkaniną imitującą skórę. Zeszyty te, które nazywał „czarnymi zeszytami”, były najstarsze i zawierały zalążek jego przyszłej powieści, jak również pierwszy szkic całego dzieła. Zawierały pierwsze próby uchwycenia całego rozwoju powieści, obszerne fragmenty a nawet rozdziały, które zostały napisane najwcześniej. Było ich trzydzieści dwa, „ponumerowane wielkimi białymi cyframi, jakby nakreślonymi palcem maczanym w białej farbie”. Wszystkie były równo ułożone na komodzie znajdującej się w jego pokoju.
This item is available in one branch. Expand information to see details.
Wypożyczalnia Główna
There are copies available to loan: sygn. 381479 (1 egz.)
Book
In basket
(Biblioteka Francuska)
Projekt powstał przy współpracy z Wydawnictwem Ostrogi.
„Poranek u księżnej de Guermantes” jest próbnym szkicem ostatniego rozdziału Czasu odnalezionego, w którym Proust zawarł już ostateczne zarysy zakończenia swojej siedmiotomowej powieści.
Jak wiemy Proust zapisał swoją powieść W poszukiwaniu straconego czasu w zeszytach, wielkich zeszytach z kartonowymi okładkami o różnorodnych kolorach lub obłożonych czarnym moleskinem, czyli bawełnianą tkaniną imitującą skórę. Zeszyty te, które nazywał „czarnymi zeszytami”, były najstarsze i zawierały zalążek jego przyszłej powieści, jak również pierwszy szkic całego dzieła. Zawierały pierwsze próby uchwycenia całego rozwoju powieści, obszerne fragmenty a nawet rozdziały, które zostały napisane najwcześniej. Było ich trzydzieści dwa, „ponumerowane wielkimi białymi cyframi, jakby nakreślonymi palcem maczanym w białej farbie”. Wszystkie były równo ułożone na komodzie znajdującej się w jego pokoju.
Natomiast autorzy transkrypcji „Poranka u księżnej de Guermantes” wyróżnili dwa, które są w tym samym typie, jak te które miały zostać spalone, takie jak opisała Celesta, pokryte czarnym moleskinem i w dużym formacie. Zostały ponumerowane cyframi 57 i 58 i zawierają drugą wersję Czasu odnalezionego, oprócz tej z 1909 roku, to znaczy „Poranek u księżnej de Guermantes”, z dwoma rozdziałami zatytułowanymi przez Prousta: „Nieustanna adoracja” i „Bal kostiumowy”.
This item is available in one branch. Expand information to see details.
Wypożyczalnia Główna
There are copies available to loan: sygn. 370935 (1 egz.)
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again